Slovanstvo ve svých zpěvech: Kniha IV. Písně polské


Ludvík Kuba, Pardubice 1887

19

O Panie! Panie! Ze zgrozą świata,
okropne dzieje przyniósł nam czas,
syn zabil ojca, brat zabił brata,
mnóstwo Kaimów 6) jest pośród nas.
Ależ, o Panie! oni niewinni,
cboć naszą, przyszłość cofnęli wstecz : 7)
inni szatani byli tam czynni,
o! rękę karaj, nie ślepy miecz!

Patrz, my w nieszczęściu zawsze 8) jednacy,
na Twoje łono, do Twoich gwiazd
modlitwą płyniem jak senni 9) ptacy,
co lecą spocząć śród własnych gniazd.
Osłoń nas, osłoń ojcowską dłonią,
daj nam widzenie przyszłych Twych łask,
niech kwiat męczeński uśpi nas wonią,
niech nas niebieski otoczy blask.

I z archaniołem Twoim na czele
pójdziemy wszyscy na straszny bój,
i na drgającem szatana ciele
zatkniemy sztandar zwycięzki Twój!
Zbłąkanym braciom otworzym serca,
vinę ich zmyje wolności chrzest,
wtenczas usłyszy podły bluźnierca
odpowiedź naszą: Bóg był i jest!

1) k Tobě, 2) nešlehal, 3) upřímnější, 4) vrhá, 5) prostřed blankytu, 6) vysloví se trojslabičně: Kajimuv,
7) ač od naší budoucnosti ustoupili (doslovně), 8) vždy, 9) ospalí.

8. Valčík svatebný.

(O. Kolberg: Lud, jego zwyczaje itd. Serya XT. Poznańskie.)

Samostrzeł Mrozowo. (Powiat1) Wyrzyski.)

1) kraj, okres.