73
Original:
A latajże, ptaszku,
od dołu do góry, —
o ten-ci to kochaneczek,
wié go pan bóg, który.
O latajże, lataj,
pamiętaj, gdzie padniesz,
oj dawno, ptaszku, dawno
mego wianka pragniesz.
Pragniesz-ci ty, pragniesz
na moje biołom roś,
oj nie dałeś mi, nie dał
u matusi uróść.
Oj żeby ja była
u matusi dłuży,
oj chodziłabym była
jako kwiatek roży.
A ja teraz chodzę
jak owa lelija,
o jak wyńdę na poleczko,
to mną wiatr powiéwa.
O wiéwaj-że, wiéwaj,
wietrze wieczorowy,
o wywiéwaj mi, wywiéwaj
moje myśli z głowy.
41. Wiwat.
(Kolberg, serya XI.)