Slovanstvo ve svých zpěvech: Kniha IV. Písně polské


Ludvík Kuba, Pardubice 1887

135

i głodno, żyjem sobie swobodno, choć chłodno i głodno, żyjem sobie swobodno.

Stoi żołnierz na kwarterze,
ostatnią gęś babie bierze;
choć itd.

Baba idzie do rotmistrza,
a gęś z garka łeb wytrzyszcza,
choć itd.

Baba wraca od rotmistrza,
a gęś idzie do tornistrza,
choć itd.

Indyk ze wsi wyskakuje,
gdy żołnierza we wsi czuje,
choć itd.

Żołnierz koszuli nie pierze,
bo gotową z płota bierze,
choć itd.

I kur także nie opuszcza,
gdy mu głod bardzo dokucza,
choć itd.

92. Hajej, nynej, dadej.

(Kolberg II.)

Hajej, nynej, dadej, moje malé dítě, kdybys by-

lo hodné, zulíbala bych tě, zulíbala bych tě!

Original:

Oj, lulajze, lulaj, moje małe dziécię,
zebyś było dobre, [nie bijali by cię.]